wtorek, 31 lipca 2012

Opowieści przy herbacie cz. VI


Przygotowywanie aromatycznego naparu
Zwykle na początku swej miłości do herbaty, kupujemy ją w dobrym sklepie i po przyjściu do domu szczegółowo studiujemy opakowanie w poszukiwaniu zawartego tam przepisu na zaparzanie. Czasem go znajdziemy, częściej nie. Przygotowywanie herbacianego napoju nie jest łatwe - wschodni mistrzowie opracowywali szkołę celebracji tego obrzędu przez wiele wieków. Jednak możemy dosyć łatwo naśladować ich obrzęd, przestrzegając kilku podstawowych zasad zaparzania herbaty.

Pienista nota
Faktycznie niewiele osób potrafi szybko i bezbłędnie określić jakość przygotowanego naparu herbaty. Podstawowymi cechami, które nadają jakość herbaty są barwa, moc, smak i zapach. Są to właściwości, których nie sposób zmierzyć w obiektywny sposób - trzeba herbatę po prostu spróbować, powąchać... Specjaliści od oceniania jej jakości są nazywani z angielska "tea-testerami".
Początkujących wielbicieli herbaty czasem niepokoi powstająca na powierzchni naparu piana. Tymczasem jest ona świetnym barometrem jakości przygotowanej herbaty. Napar o wysokiej jakości charakteryzuje się szybkim i obfitym wydzielaniem piany. Tej właściwości zupełnie jest pozbawiona herbata stara lub źle przygotowana. Tworzenie się żółtobrązowej piany wskazuje więc na to, że herbata została przygotowana prawidłowo i z rośliny dobrej jakości.
Jednak zbyt biała, czysta i obfita piana wskazuje na to, że do zaparzania użyto wody niedogotowanej. Gdy tak się dzieje, również na powierzchnię wypłynie część listków herbaty.



Czego się wystrzegać
Generalnie, wystarczy poznać kilka zasad, których bezwzględnie należy przestrzegać, by przygotować herbatę "tak jak należy". Do najpopularniejszych błędów przy zaparzaniu należy zbyt długie gotowanie wody, dolewanie do raz zagotowanej wody świeżej, zimnej wody i powtórne jej zagotowywanie, za długi czas zaparzania i zbyt wysoka temperatura wrzątku.
Przy prawidłowym zaparzaniu w pierwszych dwóch, trzech minutach do naparu przechodzi największa ilość związków kofeinowych (kofeina, teina, teofilina i teobromina). Taki napar, choć łagodny w smaku, odznacza się bardzo intensywnym działaniem pobudzającym. Lepiej więc nie przygotowywać sobie w ten sposób herbaty późnym wieczorem...
Dłuższe zaparzanie - do czterech, pięciu minut - powoduje redukcję i utlenianie się związków kofeinowych, a za to zwiększenie się ilości garbników (głównie taniny), które do naparu przechodzą po trzech minutach zaparzania. Z upływem czasu zaparzania herbata staje się coraz bardziej cierpka i nabiera goryczki.
Krótko zaparzamy więc herbatę podawaną podczas spotkań towarzyskich, przy intensywnej pracy umysłowej i po znacznym zmęczeniu fizycznym. Dłużej zaparzana jest idealna wieczorem, dla lepszego snu i po posiłkach, gdy świetnie ułatwi trawienie.
Zdecydowanie nie należy zaparzać herbaty powyżej pięciu minut - do naparu przenikają wówczas substancje pogarszające jego smak, a nawet mogące zaszkodzić zdrowiu pijącego.
Jest więc mitem, że goryczka świadczy o mocy herbaty - w rzeczywistości jest to tylko objaw niewłaściwego zaparzania.


Pozdrawiamy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz